aona

HEHE...niby wszytsko jest okey...ale to tylko niby!!zycie jest takie dziwne a jush sama nie wiem co mam o tym wszyskim myslec..ciesze sie ze przynajmniej tu moge wypisac wszysystkie moje wątpliowosci..bo tak trudno przekazac to komus nawet bardzo zaufanemu...!!!

zaczne od tego,ze nie bardzo pragne pogadac sobie szczerze z rodzicami a jakos sie wstydze....:(wiem ze nic z tym sie nie da zrobic...

po drugie ....walentynki to czas miłosci a ja sama nie wiem kogo kocham!no ofcjalnie Damiana który na mnie nie zwraca uwagi...ale spac nie daje mi ktos całkiem innyy....i co ja mam zrobić!pomocy!!!

Czemu taki a nie inny temat...no bo to moja pierwsza notatka na tym blogusiu...wcześniej prowadziłam jakies blogi...ale..a zreszta kogo to obchodzi!Powiem Tylko tyle:Ten bede prowadzić regularnie...:)

Tylko od czego by tu zaczać...???!!Mam 16 lat i nazywam sie Anka!prawie koniec ferii...ale one były wspaniałe!niechce zeby sie konczyły!a to dlaczego?bo dały mi wiare we własne mozliwości.tylko troche odsuneły od rodziców..za to przybliżyły do siostry i znajomych.wszystko zaczeło sie pierwszego dnia ferii,tata oświadczył,ze niestety nie jade do Zakopanego...dokończe za jakies godzinke ...teraz lece!!!jejciu jak pozno...<ups>!!!papa 3maj Ci sie!!